Przeskocz do treści

Mobbing jako choroba społeczna

Katarzyna Bednarczykówna, Masz się łasić. Mobbing w Polsce, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec, 2024.

Co sprawia, że taki reportaż może wciągnąć? Czy chodzi o lekturę historii nieszczęść, których inni doświadczyli? A może o chęć porównania opisywanych zdarzeń
z własnymi obserwacjami lub nawet przeżyciami? Czy też rzecz po prostu
w poznaniu zjawiska, o którym wszyscy słyszeli, ale nie każdy potrafi właściwie określić?

Jako punkt wyjścia do charakterystyki całości odbieram zawarty we wstępie cytat
z badań GUSu z 2020 r.: „[…] z 16,3 miliona pracujących niemal połowa, bo aż 7,3 miliona potwierdziła, że jest narażona na sytuacje i zachowania, które mają niekorzystny wpływ na ich dobrostan”. Taka konkluzja z badania pokazuje powszechność zjawiska, co reportaż jednoznacznie uwypukla. Dodatkowo,
z kolejnych rozdziałów wyłania się ponury obraz wskazujący na to, że tytułowa agresja
w pracy dotyczy każdego środowiska, dużego i małego, sektora prywatnego
i państwowego lub samorządowego, większych i mniejszych miejscowości oraz że nie jest tylko domeną wielkich przedsiębiorstw, jak się powszechnie sądzi. Wprowadzenie do reportażu obszernie wyjaśnia definicję mobbingu, prezentując jego przyczyny i objawy oraz podkreślając premedytację osoby wywierającej presję.

Reportaż ten odbieram jako ważny krok ku pobudzeniu świadomości istoty i, co ważniejsze, powszechności omawianego zjawiska.

Autorka przytacza kilkanaście zróżnicowanych przykładów agresywnego zachowania przełożonych wobec podwładnych. Nie poprzestaje na opisie sytuacji, ale bardzo precyzyjnie pokazuje jej istotę, objawy oraz destrukcyjny wpływ na ofiarę. Aż trudno uwierzyć, jak bardzo przemoc psychiczna niszczy osobę będącą celem agresji oraz jakie choroby ciała może wywoływać długotrwały stres. Poszczególne rozdziały jednocześnie wyposażają czytelnika w wiedzę  o zjawisku: specyfikę wybranych branż i analizę przyczyn, że właśnie tam mobbing pada na szczególnie podatny grunt, czy też psychikę mobbera i psychologiczne aspekty oddziaływania poszczególnych rodzajów zachowania.  To niewątpliwie mocna strona reportażu, pozwala bowiem każdej czytającej osobie na dokonanie analizy własnego otoczenia. Poznajemy także obszar prawny zagadnienia i podpowiedź, jak próbować się bronić. Z drugiej strony, czytając, jesteśmy odzierani ze złudzeń w powodzenie sądowego procesu z uwagi na dzisiejsze zapisy i stosowanie prawa.

Ostatni rozdział stanowi swoistą puentę całości i jest zapisem rozmowy
z adwokatem, specjalistą od prawa pracy zajmującym się m.in. dyskryminacją
w organizacjach. Podsumowuje się w nim opisywane zjawisko od strony społecznej. Rozmówca rysuje charakterystykę organizacji, w których o mobbing najłatwiej, detalicznie pokazuje reakcje ofiary, wskazując jednocześnie, na co zwrócić uwagę, zanim będzie za późno oraz podpowiada, jak dochodzić swoich praw.

Podoba mi się próba wieloaspektowego podejścia do analizowanego tematu.  Reportaż ten odbieram jako ważny krok ku pobudzeniu świadomości istoty i, co ważniejsze, powszechności omawianego zjawiska. Staje się to tym ważniejsze, że jak podkreśla się w tekście, obowiązek wprowadzenia stosownych procedur
w przedsiębiorstwach jest dalece niewystarczający i należy go postrzegać jedynie jako początek zmian prowadzących do ograniczania agresji w pracy.

Przeczytaj opinie o innych książkach traktujących o systemowej przemocy: 1. Reni Eddo-Lodge, Dlaczego nie rozmawiam już z białymi o kolorze skóry oraz 2. Édouard Louis, Historia przemocy.