Przeskocz do treści

Dariusz Kortko, Marcin Pietraszewski, Kukuczka. Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście

Dariusz Kortko, Marcin Pietraszewski, Kukuczka. Opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście, Agora S.A., 2016

Jerzy Kukuczka zginął, odpadając od południowej ściany Lhotse. Szczyt ten stanowi klamrę jego wspinaczkowego życia — Lhotse był jego pierwszym ośmiotysięcznikiem. Po latach z jego niezdobytej wówczas ściany Kukuczka odszedł do wiecznej wspinaczki, próbując dokonać tego, czego nie osiągnęła legenda i jego największy rywal — Reinhold Messner.

Autorom sprawnie udaje się przejść przez pierwsze lata życia tytułowego bohatera i szybko wprowadzają czytelnika
w ciekawą podróż tropem jego życiowej pasji. Poznajemy Kukuczkę jako szybko uczącego się wspinacza, który stawia przed sobą coraz trudniejsze cele.

Fragment pierwszego rozdziału: „Jeden z najsłynniejszych himalaistów świata. Drugi po Reinholdzie Messnerze zdobywca Korony Himalajów i Karakorum – wszystkich 14 szczytów ziemi o wysokości ponad ośmiu tysięcy metrów. Na 11 z nich wytyczył nowe drogi, stanął samotnie na jednym wierzchołku, cztery zdobył zimą, siedem
w stylu alpejskim, czyli małym zespołem, szybko, bez zakładania pośrednich obozów”. Co można dodać?

Autorom sprawnie udaje się przejść przez pierwsze lata życia tytułowego bohatera
i szybko wprowadzają czytelnika w ciekawą podróż tropem jego życiowej pasji. Poznajemy Kukuczkę jako szybko uczącego się wspinacza, który stawia przed sobą coraz trudniejsze cele. Powoli odkrywamy jego ducha rywalizacji z samym sobą
i z innymi. Poczucie siły sprawia, że wspinacz podejmuje coraz większe ryzyko. Rozdźwięk na tym tle spowodował rozstanie z Wojtkiem Kurtyką (recenzja książki Kurtyka. Sztuka wolnościtutaj) — pierwszym stałym partnerem, z którym wszedł na trzy ośmiotysięczniki.

Sława go nie odurza, jednak kolejne doświadczenia umacniają Kukuczkę
w przekonaniu, że potrafi więcej, że może być najlepszy. Nie interesuje go wejście jako takie, ale dokonanie czegoś, czego nie zrobił nikt inny: wejść nową drogą, jako pierwszy dotrzeć na szczyt zimą. W tym dążeniu nie ustał nawet opromieniony sławą zdobywcy Korony Himalajów i Karakorum.

Autorzy pokazują Kukuczkę jako wspinacza świadomego swoich celów
i niewahającego się wykorzystać sytuację i innych ludzi do wykonania postawionego sobie zadania, co budziło niechęć do niego części środowiska wspinaczy. Kukuczce zarzucano też stawianie celu ponad bezpieczeństwo partnera wspinaczkowego, uzasadniając wypadkami śmiertelnymi na jego wyprawach. W powyższym kontekście Kortko i Pietraszewski przytaczają dyskusję na temat zachowań
w górach, która odbyła się w 1987 w gronie luminarzy polskiej wspinaczki. Dotyczyła określenia, co jest wówczas najważniejsze. Opinie były podzielone, niektórzy bili się w piersi. A wnioski? Sami przeczytajcie.

Autorzy pokazują Kukuczkę jako wspinacza świadomego swoich celów i niewahającego się wykorzystać sytuację
i innych ludzi do wykonania postawionego sobie zadania, co budziło niechęć do niego części środowiska wspinaczy.

Czytelnik z łatwością zauważy, że Kukuczka cieszy się wsparciem rodziny, realizując swoją, silniejszą ponad wszystko, pasję. Z drugiej strony Autorzy oddali doskwierający żal rodziny z powodu częstego braku w domu męża i ojca oraz stopniowo rosnący strach o jego życie. Jednocześnie widzimy samego Kukuczkę, który stara się maksymalnie wykorzystać czas spędzany w domu, ale dla którego zew gór jest silniejszy.

Choć pojawia się kilka nieprecyzyjnych informacji, czytelnicy interesujący się  tematyką górską przeczytają  Kukuczkę w mig. Innych może ona nieco znużyć. Tych ostatnich zachęcam do poznania niewątpliwej perełki książkowej o polskim himalaizmie, pozycji napisanej przez Bernadette McDonald Ucieczka na szczyt, która opatrzyła omawianą tu biografię swoim wstępem.