Przeskocz do treści

Małgorzata Rejmer, Ciężar skóry

Małgorzata Rejmer, Ciężar skóry, Wydawnictwo Literackie, Kraków, 2023.

Po lekturze opowiadań zawartych w najnowszej książce świetnej reportażystki ciśnie się na usta pytanie będące parafrazą fragmentu piosenki Budki Suflera Jest taki samotny dom: „Czy po nocy przychodzi dzień?”.

Swoją wymową teksty te nie są łatwe i część z nich wręcz przytłacza. Niemal w  każdym z nich ilość nagromadzonego cierpienia głównych postaci wystarczy dla kilku życiorysów, dotyczy jednak tej jednej osoby najczęściej pozostawionej samej sobie. Przed czytającymi otwiera się galeria sytuacji trudnych do wytrzymania: okrucieństwo najeźdźców, ojciec-tyran, partner-macho, beznadzieja bycia innym, brak tolerancji dla odmienności, czy obojętność otoczenia. Wszystkie tworzą sytuacje bez wyjścia, a protagonistom nie towarzyszy jakakolwiek pomoc.

Podoba mi się styl utworów. Każdy z nich powoli odsłania kolejne szczegóły, nie wyjaśnia jednak niczego wprost, każąc się czytającym domyślać.

Bohaterowie Małgorzaty Rejmer znosząc ból i upokorzenie, miotają się jak w matni, karzą się za nie swoje winy, a zastanawiając się nad rozwiązaniem, okaleczają się lub podejmują decyzje ostateczne.  Jedynie w kilku tekstach widać wystarczająco silną wolę bohaterki, aby wyjść z zaklętego kręgu. Znając ostatnie dokonania pisarskie autorki, można by rzec spokojnie: ona pisze o innych kulturach, u nas tego nie ma. Na pewno?

Podoba mi się styl utworów. Każdy z nich powoli odsłania kolejne szczegóły, nie wyjaśnia jednak niczego wprost, każąc się czytającym domyślać. To skłania ku uważnej lekturze, by głębiej wniknąć w umysł i odczucia postaci. Nie wszystko jednak staje się oczywiste. Przeżycia bohaterki opowiadania Techniki wegetatywne zdradzają kryzys emocjonalny. Jego wymowę i osobisty charakter zrozumiałem jednak pełniej, gdy przeczytałem jeden z wpisów autorki w popularnym medium społecznościowym.

Na zawarte w tomie opowiadania  spójrzmy z punktu widzenia losu kobiet. Bohaterkom Małgorzaty Rejmer nie żyje się łatwo, tym bardziej, że tkwią w patriarchalnym społeczeństwie Albanii. To świetne, „społeczne” uzupełnienie jej wydanego kilka lat temu reportażu o tym bałkańskim kraju (Błoto słodsze niż miód. Głosy komunistycznej Albanii), w którym spędziła kilka lat.

Ciężar skóry to inna Małgorzata Rejmer-pisarka niż ta, którą znamy z jej wcześniejszych dokonań. To lektura niełatwa, pozwalająca natomiast dostrzec to, co może umykać w pośpiechu codzienności.