Franz Kafka, Cztery opowiadania. List do ojca, (niem. tytuły oryginalne: Das Urteil, Die Vervandlung, In der Strafkolonie, Der Bau, Brief an der Vater), tłum. Juliusz Kydryński, Jarosław Ziółkowski, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa, 2003.
Cztery wbijające w fotel opowiadania Franza Kafki: Wyrok, Przemiana, Kolonia karna oraz Jama (znana także jako Schron). Na koniec, jeśli komuś mało, jako podsumowanie wydawca proponuje nigdy niedoręczony list autora do ojca.
Franz Kafka nie miał łatwego życia. Większość z niego spędził w Pradze. Panujący wokół antysemityzm a nade wszystko apodyktyczny ojciec krytykujący niemal każdą decyzję swojego syna odcisnęły wyraźne, rzekłbym fundamentalne piętno na twórczości pisarza. Tytułowe cztery opowiadania stanowią bolesną tego egzemplifikację podkreśloną przez niejednokrotnie skrajny sarkazm i groteskę.
Wyrok na zaledwie kilkunastu stronach w krzywym zwierciadle ukazuje skutki uzależnienia syna od ojca oraz egoizm tego ostatniego. Choć zakończenie odbieram jako zbyt proste, wykład na temat druzgocącej dla psychiki młodego człowieka postawy „ojciec jak jemioła” nie budzi żadnych wątpliwości swoją jednoznacznością.
Dotarło do mnie, dlaczego twórczość piszącego po niemiecku twórcy kojarzy mi się z kolorem czarnym. […] Po wielu latach odkryłem Kafkę na nowo. Jestem zachwycony.
Z kolei Przemiana, bodaj najbardziej znane z opowiadań Prażanina oraz Kolonia karna odwołują się do kompleksu niższości, który trawił Kafkę całe życie. Zewsząd dochodzące negatywne komunikaty i brak wsparcia ze strony najbliższych mu osób skutkowały poczuciem miernoty, bycia odrażającym robalem, którego należy rozgnieść. Kafka zdawał sobie sprawę ze swojej inteligencji i pracowitości, nie mniej ciągła krytyka sprawiały, że czuł się niczym Gregor Samsa, bohater Przemiany, którego zaangażowanie nie rekompensuje wizerunku chodzącego wcielenia wad. Co wobec tego? Takiego osobnika należy usunąć lub ukarać, a najlepiej, gdyby sam to zrobił (Kolonia karna).
W sytuacji totalnego osaczenia i negatywnego osądu należy się schronić. Gdzie?
W Jamie, która odizoluje cię od otoczenia i pozwoli bezpiecznie żyć. Dla bohatera tego niedokończonego opowiadania dbałość o bezpieczeństwo staje się obsesją. Żadne z rozwiązań nie jest wystarczająco dobre, każde ma słabe strony. Co więc robić?! Spokój, który był celem przedsięwzięcia, przemienia się w ustawiczny niepokój. Zamienił stryjek siekierkę na kijek? Jama to znakomite studium powoli narastającego szaleństwa. Opowiadanie to podobało mi się bardziej niż osławiona Przemiana, którą poznałem znacznie wcześniej.
Wieńczący tomik List od ojca to przejmująca i niełatwa lektura. Kafka na kilkudziesięciu stronach dokonuje głębokiej autoanalizy, jednocześnie wskazując ojcu jego wychowawcze błędy. Rezerwa, z jaką pisze, jeszcze mocniej pozwala zrozumieć całkiem realne cierpienia pisarza. Dotarło do mnie wówczas, dlaczego twórczość piszącego po niemiecku twórcy kojarzy mi się z kolorem czarnym. Tekst ten wydawca umieścił na końcu książki, jeśli jednak chcecie z większym zrozumieniem poznać jego opowiadania, lekturę tomu zacznijcie właśnie od niego. List do ojca zresztą jest wartością samą w sobie. Trudno o lepszy poradnik jak nie postępować w stosunku do rodziny, znajomych, współpracowników.
Po wielu latach odkryłem Kafkę na nowo. Jestem zachwycony.
Zobacz też recenzję powieści Amélie Nothomb Le fait du prince.