Przeskocz do treści

Miloš Doležal, Krawiec, żandarm i spadochroniarz. Trzy opowieści o czeskich kolaborantach

Miloš Doležal, Krawiec, żandarm i spadochroniarz. Trzy opowieści o czeskich kolaborantach (czes.: Čurda z Hliny. Tři dokumentární povídky z protektorátu), tłum. Zofia Bałdyga, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków, 2021.

Miloš Doležal pisze, że zdrada niejedno ma imię. Każde z nich brzmi ponuro, budzi strach lub napawa obrzydzeniem. A jednak wciąż się powtarza. Trzy obrazki, trzy różne motywacje, setki uśmierconych.

Książka ma charakter faktograficzny. Autor wybiera trzech Czechów, którzy w czasie Drugiej Wojny Światowej decydują się na współpracę z hitlerowskim okupantem. Pokazuje ich motywację, chociaż nie analizuje jej dogłębnie. Zasadniczą część opowieści o każdym z nich stanowią ich „dokonania” — podpisanie lojalnościowych dokumentów oraz obietnica sowitego wynagrodzenia zmieniają dwójkę z trzech przedstawianych postaci w kolaboranckie maszyny, które skutecznie pomagają najeźdźcom w zwalczaniu ruchu oporu.

Autor przypomina, że rozliczając trudne, wojenne czasy, należy pamiętać, że wśród przodków nie brakowało podłych kreatur.

Zwraca uwagę trzecia, najdłuższa historia. Jej wagę podkreślił sam autor, umieszczając nazwisko jej protagonisty w tytule książki. O ile poprzedni dwaj byli jednymi z wielu kolaborantów, o tyle Karel Čurda należał na początku do elity sprzeciwiającej się okupacji Czechosłowacji przez Niemcy. Uciekinier do Anglii został tam wyszkolony i zrzucony na teren ojczyzny, by dywersją utrudniać działania okupantom. W tym momencie zaczyna się najciekawsza część opowieści. Miloš Doležal wchodzi w głowę opisywanej postaci. Czytając, śledzimy zmianę jego myślenia — strach przed śmiercią zmienia bohatera w zdrajcę. Dodatkowej wagi  wydarzeniom przydaje fakt, że wśród licznych ofiar denuncjacji Čurdy znajdują się również autorzy jednego z najbardziej spektakularnych ataków ruchu oporu w całej okupowanej przez Trzecią Rzeszę Europie — udanego zamachu na zastępcę protektora Czech i Moraw Reinharda Heydricha. Do tego wydarzenia Doležal nawiązuje też w drugiej opowieści — rzeź mieszkańców wsi Lidice w odwecie za atak wiąże się z czeskim czarnym charakterem.

Dokumentalną stronę wydawnictwa podkreślają liczne fotografie związane
z opisywanymi postaciami. Sielankowe młodzieńcze zdjęcia nie osładzają jednak ponurego obrazu „zbrunatnienia” sumienia przedstawianych osób.

Opisywane historie karzą się zastanowić nad poczuciem sprawiedliwości (patrz też: Radka Denemarková Pieniądze od Hitlera). Czy sprawców nieszczęść spotkała kara? Czy oddanie ich w ręce sprawiedliwości cokolwiek zmieni? Czy uczyni zadość pomordowanym, więźniom obozów koncentracyjnych i ich rodzinom? Pytań tych Miloš Doležal wprost nie zadaje, cisną się jednak na usta po każdym rozdziale. Autor przypomina też, że rozliczając trudne, wojenne czasy, należy pamiętać, że wśród przodków nie brakowało podłych kreatur. Wydaje się, że Czesi dokonali już takiego spostrzeżenia.