Przeskocz do treści

Miljenko Jergović, Nadprzyrodzony wyraz jego rąk (chorw.: Nezemaljski zraz njegovih ruku), tłum. Miłosz Waligórski, Wydawnictwo Akademickie Sedno, Warszawa, 2022.

Miljenko Jergović znów zanurza się literacko w Sarajewie. Tym razem opisuje miasto sprzed ponad stu lat, sięgając do zamachu na następcę tronu Cesarstwa Austro-Węgierskiego Franciszka Ferdynanda w czerwcu 1914 roku. Puszczając wodze wyobraźni, w ośmiu układających się w całość esejach Czytaj dalej... "Miljenko Jergović, Nadprzyrodzony wyraz jego rąk"

Joan Didion Powiem wam, co o tym myślę (ang.: Let Me Tell You What I Mean),
tłum. Jowita Maksymowicz-Hamann, Grupa Wydawnicza Relacja, Warszawa, 2021.

Zbiór Joan Didion zawiera wybór jej esejów i felietonów pisanych pomiędzy 1968
a 2000 rokiem. Pisarka wypowiada się na różne tematy, dzieląc się spostrzeżeniami, nierzadko podlewając je sarkazmem. Po ich lekturze postanowiłem podjąć pewną grę. Czytaj dalej... "Joan Didion Powiem wam, co o tym myślę"

Sylva Fischerová, Europa jest jak krzesło Thoneta, Ameryka to kąt prosty (czes.: Evropa je jako židle Thonet, Amerika je pravý úhel), tłum. Olga Czernikow, Wyd. Amaltea, Wrocław, 2021.

Na pierwszej stronie Sylva Fischerová pisze „Ech, my, pokręceni Europejczycy!”,
a chwilę wcześniej: „Ameryka […] lubi łatwe pytania i łatwe odpowiedzi”. To niewątpliwie świadome, grube uproszczenie rozwija się na kolejnych stronach w grę wspomnień i skojarzeń, z pozoru spontanicznych, z natury konsekwentnych. Czytaj dalej... "Sylva Fischerová, Europa jest jak krzesło Thoneta, Ameryka to kąt prosty"

<- część pierwsza

Często się zastanawiam, ile jest tłumacza w przekładzie. Jakie są pana pryncypia w pracy translatorskiej?

W tekstach non-fiction tłumacz musi się schować maksymalnie. Tekst ma być czytelny. W przypadku literatury pięknej licencja tłumacza jest dużo większa. Moją zasadą jest, aby tłumaczenie było pięknym tekstem literackim w języku polskim. To brzmi prosto, ale z tym się wiąże szereg szczegółowych decyzji. Nie boję się, na przykład, delikatnie poprawić autora na drobnym poziomie, np. powtórzeń, szyku. Wiadomo, że nie tłumaczy się zdanie po zdaniu, słowo po słowie, średnika po średniku, natomiast tłumacz powinien mieć na względzie to, żeby ten tekst pięknie się czytał po polsku. Wierność tekstowi jest podrzędna. Ja miałem taką przygodę, tłumacząc Lovecrafta, który jest pisarzem wymagającym, a zarazem czułem się tam dosyć wolny, bo musiałem sam skonstruować język dla niego. To wymagało ode mnie podjęcia decyzji, jak wtedy pisałby Lovecraft po polsku. Albo zdecydować kiedy, tzn. gdy tworzył w oryginale, czy teraz? To szereg decyzji. Czytaj dalej... "Tłumaczenie jest powołaniem — rozmowa z Maciejem Płazą cz. 2"

Ayfer Tunҫ, Historie z ojczyzny (Memleket Hikâyeleri), tłum. Agnieszka Erdoğan,
Wyd. Książkowe Klimaty, Wrocław, 2020.

Historie z ojczyzny stanowią osobiste spojrzenie Ayfer Tunҫ na rodzinne i kulturowe korzenie, mentalność współziomków, zachodzące zmiany społeczne i ich wpływ na sposób myślenia mieszkańców Turcji. Czytaj dalej... "Ayfer Tunҫ, Historie z ojczyzny"

Oscar Wilde De Profundis ze zbioru: The Complete Works of Oscar Wilde, Wyd. Geddes & Grosset, New Lanark, Szkocja, 2005.

Oscar Wilde pisze z tytułowej otchłani. Powstałe w więzieniu De Profundis pokazuje duchową i artystyczną przemianę człowieka, kiedyś u szczytu powodzenia, potem na dnie rozpaczy. Czytaj dalej... "Oscar Wilde, De Profundis"

Piotr Strzeżysz, Powidoki, Wyd. Bezdroza (Grupa Helion), Gliwice, 2014.

Przypominacie sobie film Powidoki Andrzeja Wajdy, a szczególnie jedną
z początkowych scen, kiedy Władysław Strzemiński ustami Bogusława Lindy wyjaśnia, że „człowiek tylko to zobaczy, co sobie uświadomi”1? Dwa lata wcześniej taki tytuł nadał swojej książce Piotr Strzeżysz. Jego powidoki to zapamiętane sceny, spotkania i odczucia z miejsc, do których zawiodła go jego rowerowa pasja. Czytaj dalej... "Piotr Strzeżysz, Powidoki"

Georgi Gospodinow, Fizyka smutku (bułg. w łacińskiej transkrypcji: Fizika na tagata), tłum. Magdalena Pytlak, Wydawnictwo Literackie, Kraków, 2018.

Fizyka smutku jest jak Bieguni Olgi Tokarczuk. Georgi Gospodinow przeplata wspomnienia, swoje oraz innych, a także obserwacje i zachowania, przekonując
o wszechobecności mitu, o tym, że wszystko już było, ale inaczej. A może tak samo? Czytaj dalej... "Georgi Gospodinov, Fizyka smutku"

C.S. Lewis, Smutek (ang.: A grief observed), tłum. Jadwiga Olędzka, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa, 1967.

Smutek, rozpacz, skarga do Boga, refleksja. C.S. Lewis powoli godzi się z odejściem żony. Smutkiem, wydanym pod pseudonimem, autor cyklu powieściowego o Narnii aplikuje sobie terapię, przyznając pod koniec, że „te notatki, jako swego rodzaju obrona przed kompletnym załamaniem i klapa bezpieczeństwa spełniły jakąś dobrą rolę”1. Czytaj dalej... "C.S. Lewis, Smutek"

Roland Barthes, Imperium znaków (franc.: L’empire de signes), tłum. Adam Dziadek, Wydawnictwo KR, Warszawa, 1999.

Semiolog Roland Barthes odchodzi od narzędzia, jakim są znaki i znajduje przyjemność w ich poznawaniu. W Imperium znaków autor podróżuje przez japońskie  symbole, skupiając się na nich samych i dostrzegając subtelność wyrażania przez nie elementarnych wrażeń. Nie szuka niczego, co nie jest w nich wprost wypowiedziane. Czytaj dalej... "Roland Barthes, Imperium znaków"