Podróżujący przez Stany Zjednoczone mają szereg możliwości noclegów, które nie rujnują kieszeni. Spójrzmy na kilka z nich.
Kempingi
Niemal w każdym większym parku narodowym (szerzej o zwiedzaniu parków narodowych — tutaj) istnieje propozycja takiego noclegu zarządzana przez park. Jednocześnie nie brakuje campingów prywatnych. W USA używa się słowa „campground” na oznaczenie każdej formy miejsca nocowania pod gwiazdami. Poszczególne rodzaje kempingów lub miejsc na nich oznaczane są następująco:
RVs: przeznaczone dla kamperów (RV — recreation vehicle, czyli kamper). Dopisek „RVs only” oznacza, że namiotowcy muszą znaleźć inne rozwiązanie. Zasilanie kamperów oznaczane jest pojęciem „hook-up”.
Tent only: pole przeznaczone dla samochodu osobowego oraz namiotu lub (zazwyczaj) dwóch. Nie ma tu możliwości zasilania elektrycznego.
Walk-in (walk-up): dla turysty niezmotoryzowanego z namiotem.
General: dla każdego, choć w zasadzie nie dla kampera.
Piktogram osób niepełnosprawnych: miejsce WYŁĄCZNIE dla nich.
Amerykanie tłumnie odwiedzają swoje parki przez cały rok, dlatego też przy wjeździe często widzi się napis „Campground full”. Oznacza to, że rezerwacja ze sporym wyprzedzeniem jest bardzo wskazana. Alternatywą są dużo droższe kempingi prywatne lub hotele będące często w niemałej odległości od bram parku.
Cena za stanowisko (a więc za wszystkie nocujące na nim osoby) za noc wynosi zazwyczaj od 20 do 30 dolarów. Jest ono dość spore i wyposażone w ławkę ze stolikiem oraz przygotowanym paleniskiem z rusztem. Opłata obejmuje również korzystanie z ogólnodostępnej infrastruktury. Prysznice, jeżeli są (często ich brak), mogą być dodatkowo płatne. W dużych parkach centralnie położone są miasteczka
z barem i sklepem spożywczym oraz pamiątkami.
Motele
Sieci tanich moteli nie brakuje. Rozlokowane są na terytorium całych Stanów Zjednoczonych. Oferują skromne, ale czyste pokoje z pełnym węzłem sanitarnym oraz parkingiem. Standardem jest pokój z dwoma podwójnymi łóżkami, a więc
z możliwością zakwaterowania do czterech osób. Ich ceny różnią się w zależności od popularności miejsc, ale na tzw. prowincji cena pokoju będzie oscylować wokół 60-70 dolarów, nierzadko ze śniadaniem. Po tym ostatnim jednak nie należy sobie wiele obiecywać (patrz tutaj oraz tutaj). Najczęściej spotykane sieci: La Quinta, Motel 6, Super 8, Rodeway Inn, Redroof Inn, Ramada lub Quality Inn (w dwóch ostatnich stosunek ceny do jakości może pozytywnie zaskakiwać). Ich oferty zazwyczaj są dostępne w popularnych serwisach rezerwacyjnych.
Inne
Airb’n’b to powszechny system wynajmowania dachu nad głową u kogoś. Jest popularny szczególnie w dużych miastach. Informacje o nim są powszechnie dostępne, zatem nadmienię tylko, że jeśli nie razi nas mieszkanie u kogoś oraz dzielenie jego łazienki i kuchni, a dodatkowo lubimy nawiązywać nowe znajomości
i poznawać kraj okiem jego mieszkańców, airb’n’b jest znakomitą propozycją, choć nie zawsze wygodną.
BnB (bed and breakfast) jest kolejną możliwością. Część właścicieli zrzeszyła się
w B&B Owners Association i ich oferty można znaleźć na bnb-usa.com. Ceny są bardzo zróżnicowane, a noclegi nie obejmują wszystkich stanów.
Jak wszędzie warto korzystać z ogólnie dostępnych serwisów noclegowych
i wyszukiwarek np. booking.com lub expedia.com. Zawsze istnieje szansa zobaczenia świtu, jaki widzicie na zdjęciu.
Zobacz też: 1. Ćwierćfunciak z serem, czyli spostrzeżenia żywieniowe, 2. Czego się napijesz? 3. Parki narodowe w USA — krótka instrukcja obsługi, 4. Samochodem przez USA.